jeśli nie, to zapraszam :)
David Carter jest mistrzem konstruowania książek zabawek, znanych mojemu pokoleniu z dzieciństwa.
Jeśli macie wujka w Ameryce i nie macie pomysłu na prezent to poproście o książkę :) Nie polecam kupowania w Polsce, no chyba, że macie duuuuuuuuży nadmiar stówek i wszystkie inne książki już w biblioteczce.
Mądrala ze mnie, pewnie że kupiłam jak zobaczyłam :) i nie żałuję, to zabawa dla każdego wieku, dorośli oczywiście zawsze robią poważna minę i udają ze ich powstające spomiędzy kart książki kształty nie ruszają. O,świetne! O, fajne! lapidarne radości. A cieszą, się im oczy jakby mieli znowu pięć lat.
kliknięcie TUTAJ odeśle cię do youtube z filmikiem o książce
My oczywiście jako książkowi używacze bierzemy książkę do roboty! Otwieramy, cieszymy i inspirujemy do opowieści, gdzie się podziała nasza kropka, kto ja porwał itp, itd. Ale co najciekawsze, uciekliśmy znowu, tym razem od płaskiej kartki, podnosimy historię w trójwymiar, badamy faktury... tu nas zaprowadziła ta świetna rozkładanka. Ciekawe dokąd was zaprowadzi? (teatralnym szeptem podpowiadam - sprawdzacie u babci na strychy czy są tam jakieś wasze książki z dzieciństwa, albo zajrzyjcie do biblioteki albo zaproście do domu ciotkę która taką książkę ma ;)a potem dajcie się ponieść wyobraźni :) )
przepis na przygodę z książką:
-gips szpachlowy
-woda
-twardy papier, kartonik, lub arkusz papieru ściernego (gips dobrze się łapie)
-farby
Nasza przygoda ze struktura i przestrzenią wyszła delikatnie, oczywiście jak zawsze pomysłów jest milion i trudno jest się zdecydować :)
Rozrobiłyśmy gips z wodą na gęstą papkę, o konsystencji śmietany i aplikowałyśmy na kartę. bawiąc się przy tym możliwościami materiału. Robiłyśmy wgłębienia, dziurki, goniłyśmy miękkość gipsu. Ciekawe doświadczenie.
Schnie szybko, chyba że jest potrzeba żeby schło ekspresowo wtedy w ruch idzie suszarka.
Bawcie się dobrze, i kombinujcie ;)
a jeśli zafascynował was pomysł z rozkładankami to w Polsce nie mamy się gorzej polecam wam ARCHITEKTURKI :)
Wpis powstał w ramach projektu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz